Dzisiejszy dzień należał do tych zwariowanych. Miałam na głowie tysiąc spraw do ogarnięcia i niewiele czasu dla siebie. W związku z tym nie jestem z siebie zadowolona, jeżeli chodzi o dzisiejsze jedzonko i ćwiczenia. Były dziś tylko 3 posiłki:
ŚNIADANIE: owsianka ze startym jabłkiem i cynamonem
OBIAD: gotowane mięso wieprzowe z sosem kurkowym i odrobiną ziemniaków
PODWIECZOREK: 2 jabłka
Jest jeszcze wcześnie, więc pewnie skuszę się jeszcze na jakąś małą kolacyjkę, np. pastę jajeczną ze szczypiorkiem.
A dzisiejsze ćwiczenia prezentują się następująco:
Nordic Walking - 30 min
Latin Dance Fitness - 20 min
Pajacyki - x 100
Poprzedni trening zumby, który prezentowałam Wam w pierwszym poście poszedł już w odstawkę. Teraz znalazłam nieco dłuższy, bo 30 minutowy, i bardziej intensywny. Dziś po 20 minutach lało się ze mnie jak spod prysznica :) Oto filmik:
Któraś z Was trenuje ZUMBĘ? Jak efekty?
Kocham zumbę. Chodziłam przez 3 miesiące na zajęcia 3 razy w tygodniu. Schudłam 6 kg, a ciało się fajnie wymodelowało. Polecam! :) i powodzenia w odchudzaniu.
OdpowiedzUsuńGRATULUJĘ! :) JA SIĘ ZAPRZYJAŹNIAM Z ZUMBĄ DOPIERO, DAJE MI NIEZŁY WYCISK ALE ĆWICZY (A RACZEJ TAŃCZY) SIĘ PRZYJEMNIE :) POZDRAWIAM I DZIĘKUJĘ ZA KOMENTARZ :)
OdpowiedzUsuń