Wczorajszy dzień był pełen zawirowań. Biegałam po mieście z wywalonym językiem i załatwiałam mnóstwo spraw. Do domu wróciłam kompletnie wykończona. Myślałam, że nie wydobędę z siebie nawet krzty sił, aby wykonać trening. Na szczęście godzinka odpoczynku i snu sprawiły, że wróciłam do świata żywych i zrobiłam to, co miałam do zrobienia. Oto wczorajszy bilans:
Latin Dance Fitness - 16 min
Booty Shaking Waist Workout - 10 min
Mel B. ABS - 2 x 10 min
Mel B. pośladki - 10 min
Rowerek - 15 min
Jak na tak zwariowany dzień było chyba nieźle :) Ale dzisiaj już będzie na tyle spokojnie, że będę mogła dać z siebie trochę więcej.
Życzę wszystkim ćwiczącym (i tym nie ćwiczącym również:)) miłego dnia, nie poddawajcie się i dążcie do swoich celów mimo wszelkich przeciwności! :)
Życzę wszystkim ćwiczącym (i tym nie ćwiczącym również:)) miłego dnia, nie poddawajcie się i dążcie do swoich celów mimo wszelkich przeciwności! :)
Która z Pan na zdjęciu ma według Was najlepszą figurę? Moim numerem 1 jest Pani pierwsza od prawej :)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz